Wybitny reżyser filmowy, którego twórczość zaliczana jest do klasyki światowego kina. Jego kariera rozwijała się przez 50 lat, podczas których zrealizował 22 filmy fabularne oraz 18 krótkich metraży i dokumentów. Wielokrotnie nagradzany na festiwalach na całym świecie oraz przez Amerykańską Akademię Filmową – 4 razy odbierał Oskara, być może wspominając wówczas swojego ojca Oskara i pierwsze lata spędzone w Rzeszowie?

Zawsze cenił sobie niezależność – jeszcze gdy był zwykłym statystą wdał się na planie w dyskusję z asystentem reżysera i stracił zajęcie. Był pierwszym reżyserem w MGM zawieszonym za odrzucenie zlecanych do realizacji scenariuszy, zdaniem Zinnemanna były … zbyt kiepskie. Zafascynowany twórczością Roberta Flaherty’ego bardzo cenił sobie autentyzm i realizm, jako jeden z pierwszych hollywoodzkich reżyserów kręcił zdjęcia poza wnętrzami hal studyjnych, nie bał się też zatrudniać naturszczyków.

Miał świetne wyczucie aktorów i umiejętność wyłapywania tych najbardziej zdolnych. Pracował ze Spencerem Tracy, Audrey Hepburn, Seanem Connery, Jane Fondą i Burtem Lancasterem, a debiutowali u niego między innymi Montgomery Clift, Marlon Brando oraz Meryl Streep.

Dużą wagę przywiązywał do wizualnej strony swoich produkcji, zapraszał do współpracy najlepszych operatorów. Często portretował ludzi, którzy pozostają wierni swojemu sumieniu mimo niesprzyjających okoliczności, nawet za cenę życia. Twierdził, że „sprawy sumienia są bardzo fotogeniczne”. Zależało mu, aby każdy film jak najpełniej przedstawiał dane zagadnienie, ale to odbiorcom pozostawiał ocenę faktów, nie chciał sam podsuwać jedynej właściwej interpretacji. Krytycy i widzowie przez dziesiątki lat zachwycali się kinem Freda Zinnemanna, wśród jego najważniejszych realizacji są: „Po wielkiej burzy”, „Pokłosie wojny”, „W samo południe”, „Stąd do wieczności”, „Historia zakonnicy”, „Oto jest głowa zdrajcy” czy „Julia”.

Zinnemann przez pół wieku tworzył filmy o wyjątkowym poziomie artystycznym a jednocześnie głęboko humanistyczne, w centrum jego zainteresowań zawsze były wartości moralne i godność każdego człowieka. Do filmów tej  klasy zawsze warto sięgać, i to nie tylko w mieście, w którym artysta się urodził.

Biografia reżysera kryje w sobie pewną tajemnicę: Fred Zinnemann przez lata podawał, że jego miejscem urodzenia był Wiedeń. W rzeczywistości urodził się w 1907 roku w Rzeszowie, stosunkowo niewielkim wówczas galicyjskim mieście pod zaborem austriackim. Ojciec małego Fredka Oskar Zinnemann w kamienicy przy Rynku miał gabinet lekarski, matka Anna zajmowała się domem. Podczas I wojny światowej rodzina opuściła Rzeszów i przeniosła się do Wiednia. To właśnie tam przyszły artysta miał zakochać się w kinie.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.


więcej